Które grzyby nadają się do suszenia?

W sklepach widzimy głównie suszone prawdziwki i podgrzybki. Czy możemy suszyć inne grzyby? Oczywiście, że tak, praktycznie wszystkie…

Nie wiem skąd wzięło się u nas to, że suszy się głównie grzyby „z sitkami”, czyli borowikowate i maślakowate? Może dlatego, że nie ma wśród nich grzybów śmiertelnie trujących? czyli dostając lub kupując worek suszonych grzybów na oko widzimy, że mają sitko?

Jednak jeśli suszymy dla siebie, możemy suszyć wszystkie gatunki. Szczególnie jeśli mamy elektryczną suszarkę, która pozwoli na sprawne i szybkie ususzenie naszych zbiorów, tak że się nie popsują.

Dawno, dawno temu nie przyszłoby mi na myśl, żeby suszyć wszystkie grzyby… Olśnił mnie dopiero francuski etnobotanik dr Francois Couplan (www.couplan.com), które kiedyś (w r. 2006) mieszkał u mnie przez dwa tygodnie. Zebraliśmy dużo kurek. A on na to: „Dlaczego ich nie ususzysz? U nas we Francji się je suszy”. Rzeczywiście, dodatkową zaletą kurek jest to, że nie jedzą ich mole.

No a potem suszyłem już wszystko – opieńki, lejkowce, a nawet kanie.

Zwyczaj suszenia innych grzybów niż borowikowate obserwuję podczas swoich badań w różnych krajach. W Chinach środkowych suszy się głównie uszaki (grzyby mung) i shiitake (xiang gu). Na Płaskowyżu Tybetańskim widziałem całe wory suszonych rydzów (!) i smardzów. W Gruzji suszone opieńki. Da się? Da!

Susząc grzyby pamiętajmy, żeby suszyć grzyby świeże i zdrowe. Większość zatruć grzybami w Polsce jest spowodowana w tej chwili syndromem foliowej torebki: zebrane zupełnie jadalne na początku grzyby leżą w reklamówce na tylnym oknie auta i sobie podgniwają…

Na obrazku suszone smardze w tybetańskiej dolinie Zhagana, fot. Ł.Ł.

 

16 komentarzy

  • Bartek Dobrodziej pisze:

    Ja też suszę kanie :) ususylismy 4-litorwy słoj na zimę :)

    • aorg1961 pisze:

      Suszę całe kapelusze kań, potem na 1-1,5 godz. do mleka lub wody i smażę panierowane jak świeże, pychota i ciekawe danie na wigilię

  • Maja pisze:

    Ależ… to są chyba smardze?!! One chyba są objęte ochroną, częściową, tzn można je hodować, zrywać na własnym terenie. W lasach, dzikich -nie można.

  • Lucek pisze:

    Suszę różne grzyby, Z kani i opieniek robię mączkę grzybową do zup i sosów. Do każdego słoika 200ml wkładam 4 listki bobkowe. Mączka ma swój zapach, listek nie zdominuje zapachu, a moli nie ma nigdy. Pozdrawiam

  • W. pisze:

    „od zawsze” suszyłem 'purchawki’ (Purchawka chropowata – Lycoperdon perlatum) a po ususzeniu mieliłem i traktowałem jako dodatek do zup i sosów. Zapach porównywalny z prawdziwkami.

  • abi pisze:

    Co do purchawki (czasznica olbrzymia \ purchawka olbrzymia) – u mnie w domu jada się ją jak schabowego – obojętnie jak dużą grzybową kulę obiera się ze skórki, kroi w plastry, panieruje w jajku przyprawionym solą z pieprzem, obtacza w bułce tartej i smaży na złoty kolor – mmnniaaammm…

  • Diablo pisze:

    Od kiedy suszy się wszystkie grzyby ?
    Do suszenia nadają się takie grzyby jak np : borowik szlachetny,koźlak,podgrzybek brunatny z takich grzybów ale od kiedy się suszy maślaki,miodówki ???
    Nie można wprowadzać w błąd ludzi bo nie wszystkie grzyby się suszy nawet na swój użytek.
    Nawet najbardziej doświadczony grzybiarz przyzna że na przykład podgrzybek zajączek NIE NADAJE SIĘ do suszenia tylko do przygotowania na świeżo do sosu itp.

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      wszystkie grzyby można ususzyć w suszarce elektrycznej, choć niektóre trudniej lub mogą się gorzej przechowywać. W Tybecie suszą rydze, a we Francji kurki.

  • SLAW pisze:

    W zeszłym roku nasuszyłem 3 litrowy słoik maślaków (mam niespotykany ich wysyp, zaraz za domem) tylko przed … usuwam skórkę

  • Anszi pisze:

    A co z gorzkim smakiem? Rydze przed mrożeniem się obgotowuje… Przy suszeniu nie będzie tego problemu?

  • miłośnik grzybów pisze:

    witam! dziś żona na spacerze z pieskiem znalazła czasznicę większą o głowy! Piękny okaz! Mówi, że jest ich więcej, tylko muszą podrosnąć, nie zjemy kolosa i szkoda, żeby się część zmarnowała. Zastanawiam się, czy rzeczywiście czasznica da się ususzyć, żeby miała piękny zapach podobnie do chociaż podgrzybka, pozdrawiam!

  • Joanna pisze:

    Wysuszyłam opieńki i teraz mam wątpliwości (bo ich nie myłam, tylko czyściłam na sucho i nie obgotowałam). Co z nimi zrobić? Moczyć kilka godzin, gotować, a potem wylać wodę? Czy obgotować bez moczenia i wylać wodę? Chciałabym zachować ich smak, ale nie pochorować się po nich…

Skomentuj Łukasz Łuczaj Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.