Gatunki wskaźnikowe lasu dawnego – czyli warto czytać stare mapy

Wpadła mi wczoraj wreszcie w ręce zdigitalizowana wersja starej mapy austriackiej z końca XVIII opracowanej po włączeniu Galicji do Cesarstwa Austrii:

http://mapire.eu/en/map/fms-galicia/?zoom=14&lat=49.80176&lon=21.7207

Jedną z rzeczy, które zauważymy jest po pierwsze wielka stałość przebiegu dróg. Ale zobaczymy także pewne przesunięcia w granicach lasów. W wielu miejscowościach lasów tych jest teraz więcej. XVIII i XIX wiek były w Polsce momentem największego odlesienia. Rosnąca populacja ludzka wymagała coraz to nowych terenów do uprawy woli i wypasu. Był to więc okres rozkwitu zbiorowisk nieleśnych. Obecnie lasy pokrywają coraz większy procent powierzchni kraju. Jednak ilość nie przechodzi w jakość. Świeżo zalesione tereny składają się głównie z drzew i kilku wszędobylskich gatunków zielnych o lekkich nasionach lub zarodniach (np. paproci), ewentualnie gatunków o owocach roznoszonych przez ptaki (jeżyny). Brakuje w nich wielu wolno rosnących gatunków leśnych, takich jak zawilec gajowy, przylaszczka, śnieżyczka, żywce, pierwiosnki, kokorycze, miodunki. Gdybyśmy te gatunki zasadzili w takim wtórnym lesie, często rosłyby dobrze, ale barierą nie jest siedlisko, ale ich zdolność do migracji. Pod koniec XX w. Anglicy opracowali koncept tzw. ancient woodland indicators, czyli gatunków wskaźnikowych lasów dawnych. Są to na przykład gatunki wymienione przeze mnie przed chwilą. Rosną one w lasach (i czasem na łąkach) które przez wieki nie były zaorane przez człowieka. Gatunki te rozmnażają się barochorycznie (czyli mają ciężkie nasiona opadające koło rośliny – jak u zawilca) lub myrmekochorycznie (roznoszą je mrówki – mają wtedy na nasionku małe ciałko odżywcze które mrówki przywabia). Mrówki roznoszą np kokorycze. Transport mrówek to jednak kilka kilometrów. Za mało na wielkie podróże! Ja w swoim 17 ha dzikim ogrodzie złożonym głównie z porolnych zarośli staram się pomagać tym gatunkom – rozsadzam je i przenoszę w nowe miejsca – żeby mogły się lepiej rozrastać i rozsiewać. Oczywiście transport to nie wszystko. Wymienione gatunki to gatunki żyznych lasów liściastych. Zawilec czy śnieżyczka będą rosły 100 razy szybciej w żyznym lesie niż ubogim. Większość tych roślin preferuje niewielkie prześwietlenia, np. miejsca przy leśnych drogach. Zauważyłem też że dużo dużo szybciej rozrastają się przy potokach, gdzie gleba jest żyzna a woda zabiera nasiona w dół potoku.zawilec gajowy wikiZawilec gajowy (Anemone nemorosa) – najpospolitszy i najpewniejszy wskaźnik lasów dawnych (źródło zdjęcia: wikipedia.org)

Ze wszystkich gatunków wskaźnikowych lasów dawnych najciekawszym jest u nas zawilec gajowy, gdyż występuje w każdym naturalnym lesie liściastym w Polsce. I rozrasta się tak powoli, że jeśli znajdziemy go w naszym lesie – jest to na pewno las dawny. Nie będzie go w nowo-posadzonym lesie, o wieku poniżej 300 lat. Chyba, że na swoich kłach przeniosły go dziki – najważniejszy naturalny transporter leśnych kłączy. Dziki jedzą wiele leśnych roślin i intensywnie ryją w ziemi. Kłącza i cebulki nabijają im się do racic lub między zęby – i tak mogą wędrować dalej. Ale dziki to już inna historia.