Kiedy zacząć kosić trawę na trawniku?

Mamy właśnie pierwszych kilka ciepłych dni. Trawa zaczęła rosnąć jak głupia! Od tego kiedy zaczniemy ją kosić bardzo zależy skład gatunkowy naszego trawnika czy łąki.

Ludzie lubią otwarte tereny z pojedynczymi drzewami. To atawistyczna tęsknota za sawanną. W takim otwartym krajobrazie czujemy się bezpiecznie – widzimy potencjalnego napastnika, a w krótkiej trawie łatwiej zobaczyć jadowitego węża.

Może jednak warto na chwilę się zastanowić jak często kosić trawnik i czy na pewno co tydzień… I kiedy zacząć…

Początek koszenia w dany roku jest bardzo ważny. Przy pierwszym koszeniu możemy zniszczyć wiele ciekawych kwiatów łąkowych. Im wcześniej zaczniemy koszenie, tym trawnik będzie uboższy w gatunki. Wynika to z tego, że wiele gatunków łąkowych kwitnie późną wiosną. Jeśli skosimy je przed pierwszym kwitnieniem, możemy je bardzo osłabić. Dlatego bardzo polecam opóźnienie pierwszego koszenia. Wiem, że chcesz mieć piękny trawnik, biegać boso, czy rozkładać na nim wygodnie koc. Ale naprawdę warto zaczekać z pierwszym koszeniem. Potem możesz trawę kosić nawet co tydzień, ale tych kilka tygodni wiosną bez koszenia bardzo zwiększy różnorodność gatunkową trawnika.

Teraz rozważmy kilka opcji pierwszego koszenia:

  1. kosimy trawnik wcześnie – pod koniec kwietnia. Wtedy większość kwiatów łąkowych tego nie zniesie. Będzie utrzymywać się posiana trawa, ewentualnie stokrotki i oraz mniszki, które będą na darmo próbowały zakwitnąć
  2. kosimy trawnik ok. 10 maja – Wtedy mają szansę zakwitnąć i wydać nasiona stokrotki, mniszki, a także rzeżucha łąkowa, piękny gatunek łąkowo-trawnikowy
  3. kosimy trawnik ok. 20 maja – gatunki jak wyżej, ale szansę ma też na dobre życie np. niebieski przetacznik ożankowy, zwany „żabim oczkiem”
  4. kosimy trawnik dopiero na początku czerwca! A potem normalnie jak trawnik co tydzień. Taką formę użytkowania nazwałem „łąkotrawnikiem” i ma ona WIELKI potencjał. Utrzyma się na niej większość roślin łąk kośnych (firletka, złocień, jaskier, komonica, brodawnik zwyczajny, dzwonek rozpierzchły i inne), a Ty będziesz mógł w lecie biegać po króciutkim trawniku i grać w piłkę. Więcej o tym napisałem tutaj:  http://lukaszluczaj.pl/margerytka-krolowa-lakotrawnika/ . Nie dość tego, na takim trawniku będziesz mógł posadzić narcyzy, pierwiosnki i krokusy. One to UWIELBIAJĄ (pierwsze koszenie dopiero w czerwcu ale potem trzymanie KRÓTKIEJ TRAWY). Dlaczego uwielbiają? Bo wiosną ich liście mogą się rozwijać i nie zostaną skoszone, a potem kiedy obumrą, ciągłe koszenie będzie ograniczać duże rośliny, których korzenie mogłyby stanowić konkurencję dla roślin cebulowych.

DSCN4036

A ktoś zapyta „Czy można odwrotnie? Kosić często wiosną, a potem zostawić niekoszone na lato?”. Tak też można… Uzyskamy wtedy inne gatunki. Nie zniesie tego ani firletka, ani złocień, ani jaskier. W takiej łące będzie latem dużo koniczyny, komonicy, brodawnika jesiennego, mogą też np., pojawić się jakieś letnie zioła, jak dziurawiec. Wiele zależy od odczynu i żyzności gleby. Warto próbować!

W ogóle warto użytkować swój teren na wszelkie możliwe sposoby – kosić różne miejsca z różną częstością i o różnej porze. I warto pamiętać, że rośliny mają problem z migracją, czasem więc warto coś nowego wetknąć w naszą łąkę, na przykład jakieś rośliny cebulowe.

primula elatiro w ogrodzie DSC03810

  Na tym trawniku w Krośnie pięknie kwitną pierwiosnki wyniosłe, bo koszenie nie jest zaczynane za wcześnie. Pierwiosnek wyniosły i bezłodygowe ładnie rosną w sadach i starych ogrodach na trawnikach koszonych nie wcześniej niż w połowie maja.

cardamine pratensis DSC03941

Rzeżucha łąkowa (Cardamine pratensis) to częsty widok na przełomie kwietnia i maja  nawet na trawnikach. Będzie się utrzymywać na trawniku o ile pierwsze koszenie rozpoczniemy dopiero, gdy przekwita. No i lubi miejsca (lekko) wilgotne. Kwiaty są świetnym składnikiem surówek.

Narcissus pseudonarcissus DSC03815

 Łąkotrawnik z narcyzami w moim ogrodzie w połowie kwietnia – koszę go od ok. 20 czerwca jak trawnik, co 2 tygodnie, na wiosnę pozwalam natomiast na wzrost roślin cebulowych

crocus DSC02878

 Ten sam łąkotrawnik w marcu, z krokusami. Częste koszenie w lecie ogranicza korzenie traw, które stłumiłyby krokusy

25 komentarzy

  • Marcin Krzyżański pisze:

    Dzień dobry!
    Chciałem zapytać, jaka wysokość koszenia jest optymalna dla kwietnej łąki? Np. dla łąki sianej kilka lat wcześniej z mieszanki „polska łąka kwietna”, koszonej w drugiej połowie czerwca i w drugiej połowie września. Zdaję sobie sprawę, że trudno o jednoznaczną odpowiedź, ale czy jest np. jakaś wysokość, poniżej której raczej nie zależy schodzić?

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      akurat tutaj odpowiedź mogę dać dosyć konkretną. Wysokie koszenie jest lepsze, tak koło 5-6 cm nad ziemią, maks do 15 cm. Ogranicza to wysokość łąki ale jednocześnie nie niszczy wierzchołków pędy wzrostu u roślin dwuliściennych nasady przy ziemi. Oczywiście rośliny nawet po skoszeniu przy samej ziemi odbijają, ale trochę wyższe koszenie daje efekt szybszego zakwitu kwiatów po skoszeniu. Oczywiście pewne gatunki mogą preferować różne wysokości koszenia. Na przykład krwawnik bardzo nie lubi niskiego ksozenia a dobrze znosi wysokie. Podobnie wysokie koszenie jest dobre dla margerytek i firletek, bo nie uszkadza ich siewek, a usuwa wyższe rośliny. Jak koszę łąkę to w kosiarce spalinowej ustawiam wysokość noża najwyżej jak się da, lub drugą wysokość od góry. Co ciekawe podobny efekt można uzyskać przycinają rabatę bylinową nożycami do żywopłotów np. na stałą wysokość 15 cm. Niektóre rośliny to lubią (np. bodziszki).

  • AB pisze:

    U mnie na osiedlu trawniki są już po pierwszym koszeniu. Wyglądają bardzo ładnie. Składają się głównie z trawy, ale gęstej, dobrze ukorzenionej, zielonej i równej. Taki typowy trawiasty trawnik z minimalną domieszką innych roślin.

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      nadgorliwość różnych miejskich służb jest czasem przerażająca. W mieście Krośnie na Starym Cmentarzu były kiedyś wielkie łany niezapominajki leśnej i kokoryczy pełnej, bo trawnik koszono późno, koło połowy maja, kiedy niezapominajka kwtła. Teraz koszą dużo wcześniej, no i niezapominajka wymarła kilka lat temu a zawilce i kokorycze ledwo zipią. A wystarczyłoby kosić koło 15 maja. No ale przynajmniej nie pryskają cmentarza roundupem jak to robią w Lutczy.

      • AB pisze:

        U mnie na osiedlu to raczej mlecz by królował. Bardzo lubię mlecz, i tak jest go sporo na osiedlu. Nie wszystkie trawniki są tak wcześnie koszone. Jednak te koszone w kwietniu są najbardziej zielone. Trawa nie ma konkurencji i jest naprawdę ładna. Wszystko jest kwestią wyczucia, co kiedy warto kosić. Może w Krośnie potrzebują wsparcia merytorycznego.

      • EwaG pisze:

        Nadgorliwość jest bardzo przerażająca. Potrafią piekną łąkę miejską (która ukształtowała się sama z siebie) kosić w pełni rozwitu. I zostawiają do tego niewykoszone boki. Chyba im płacą od liczby koszeń w sezonie.

        • Łukasz Łuczaj pisze:

          nie, to jest kwestia tego że boją się krytycyzmu za zaniedbanie. Jak kilka lat temu UM w Krośnie wysiał moją łąkę na Rondzie Niezapominajki i zakwitły kąkole i chabry to emeryci dzwonili protestując dlaczego chwasty nieskoszone!

          • AB pisze:

            Właśnie mi się przypomniało, że jak byłam w Paryżu to widziałam niesamowicie piękną łąkę wzdłuż ruchliwej ulicy. W pierwszej chwili pomyślałam nawet: 'nie skosili?’ i dopiero po chwili dotarło do mnie, że łąka posiana została celowo, a nasza przewodniczka widząc moje zainteresowanie łąką powiedziała, ze w Paryżu jest ostatnio taka moda, że wysiewa się łąki kwietne aby dać schronienie małym zwierzętom.

  • ania pisze:

    Niestety, z tego co widzę, jest tak, że ludzie chcą właśnie tylko trawę na swoim trawniku. Znam osoby ubolewające nad pojawiającymi się stokrotkami. A co dopiero mniszkami! Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. No ale dziwne to bardzo :(

  • Anna Podsiadło pisze:

    Dziękuję za teksty. A co z wertykulacją trawnika? Zniszczy kwiaty, czy można?

  • Marcin Krzyżański pisze:

    Swoje łąki koszę dwa razy: pod koniec czerwca (czasem dopiero w lipcu, bo ciągle chcę komuś dać „dokwitnąć”) i pod koniec września. Mam je od niedawna, w związku z tym brakuje mi doświadczenia dotyczącego wpływu terminu koszenia na poszczególne gatunki. Chciałem zapytać, jak czerwcowe sianokosy wpływają na gatunki kwitnące późnym latem np. chabry łąkowe, czy chabry austriackie. Czy do sierpnia – września zdążą się jeszcze odrodzić i zakwitnąć?

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      No cóż, nie ma idealnego terminu kwitnienia dla wszystkich roślin… Chabry łąkowe i austriackie odbijają po skoszeniu i kwitną, wtedy z drugim koszeniem proszę poczekać aż przekwitną. Najlepsze dla nich byłoby koszenie albo wczesnie (początek czerwca, albo późne po pierwszym kwitnieniu), ale jak pisałem kwitną nawet po skoszeniu pod koniec czerwca.

  • Milena pisze:

    Panie Łukaszu,

    szukałam od jakiegoś czasu informacji na temat roślin do ogrodu przy lesie. Wymyśliłam sobie, że będzie stworzony w dużej mierze z roślin rodzimych. I tak szukając natrafiłam na tego bloga. Dzięki za niego i dzięki za Pana działalność. Uwielbiam przyrodę i ludzi, którzy tak jak ja, są na nią uwrażliwieni. Dziś odkryłam tutaj rzeżuchę łąkową i to jest to. Zakochałam się w niej i będę ją sadzić, siać – cokolwiek. Potrzebuję dużo :-) Jeszcze raz dzięki za info o tej roślinie i jeśli Pan sprzedaje jej nasiona to byłabym zainteresowana. Pozdrawiam serdecznie i lecę dalej czytać.

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      nasion rzeżuchy nie zbieram bo są bardzo małe. Może Pani sobie przesadzić kilka sztuk z darnią na trawnik, a ona się pięknie rozsieje.

  • Milena pisze:

    Tak zrobię. Dziękuję

  • Gabriela pisze:

    Dzień dobry,
    opiekuję się ogrodem znajomych, bo na kilka lat wyjechali za granicę. Mam instrukcje jak najczęstszego koszenia trawnika. Faktycznie jest tu tylko prawie sama trawa, trochę nieśmiało pojawiają się mniszki i koniczyna. A co z tą wertykulacją? Bo to też mamy robić. Jak to wpływa na całość? Mi się wydaje dość brutalne.

  • Pesus pisze:

    Czesc.
    Mam roczny trawnik. Gotowy do skoszenia. Mam bardzo duzo micro koniczyny bialej i chce by zakwitla.
    Wstrzymac sie z koszeniem czy skosic jaknajszybciej? Chce, aby bylo tej koniczyny jak najwiecej.
    Pomozesz?

  • Olga pisze:

    Czy nie powinno się skosić łąkę przed pierwszym wypasem zwierząt, żeby pozbyć się pędów, na których zimują pasożyty? W tym kontekście im wcześniej, tym lepiej.

  • Leopold pisze:

    Mam dużo łąki, dla przyjemności, koszenie trochę trwa, zaczynam na początku maja i koszę pasami i jest bardzo dobrze.

  • Iza pisze:

    Panie Łukaszu, mieszkam na wsi i mam spory ogród ( około 0,5 ha), którego znaczna część zajmują trawniki. Trawy w nich jest ze 20 % reszta to mniszek, koniczyna, mech i sama nie wiem co. Trawnik jest regularnie koszony, w tym roku było to około 10 maja i teraz moje pytanie , czy jeśli chcę zmienić go w kwietną łąkę to po prostu przestać go kosić i spróbować jeszcze coś do niego z roślin przemycić ( dosiać, posadzić), czy tez mogę to zrobić dopiero z nowym sezonem wiosenny? Jednym od czego zacząć ? Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam

    • Łukasz Łuczaj pisze:

      Są różne opcje. Można zaorać wszystko i siać łąkę od nowa (część roślin z istniejącej łąki też się odrodzi). Inna opcja to wykopać dziury 1-2 m średnicy i w nie wsiewać nasiona. No i można dosadzać coś tu i ódwzie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.