Wczoraj odkryłem gniazdo os w moim garażu. Ale gratka! Gniazdo os to wspaniałe źródło pożywienia. Można je strącić bez kłopotu 2-3 m kijem, najlepiej wieczorem, gdy osy idą spać. Zarówno larwy os, jak i dorosłe osobniki są cenionym pożywieniem np. w prowincji Yunnan w Chinach i w Japonii.
Larwy wybieramy z plastra jak nasiona słonecznika. Prawie rozwinięte dorosłe osy też można zjeść:
Okej. Ale polskie mrówki, na Twoich warsztatach w maju 2015 mnie nie zachwyciły – chtyna zgrzytała pod zębami i tyle. Mam nadzieję, że larwy os, np. pieczone, będą lepsze…
Osy SĄ lepsze, ale nie dorównują wieprzowinie ani wołowinie… Ale, pomyśl, że jesz takie eko mięso, które sam upolowałeś…
Mięso też Pan jada surowe?
Pewnie!!!
To ja mam pytanie o osy dorosłe. Chcę spróbować, ale:
1. Ja chwytać Łobuzków?
2. Jak je zabijać?
3. Czy wrzucać na patelnię?
4. Czy dodaje się sos sojowy (takie odniosłem wrażenie po kolorze) i ewentualnie przyprawy (jakie)?
5. Jak dużo, jadał cesarz Hirohito (codziennie, ale ile)?
6. No i na koniec – czy jedzenie os na coś wpływa?
Najlepiej chwytać w nocy do wiaderka z pokrywką całe gniado. Przenosimy to potem do zamrażarki.
Potem można gotować lub smażyć. Tak, często dodaje się sos sojowy do nich.
Ile cesarz jadał nie wiem.
Jakiś czas temu zasłyszałam żartobliwe powiedzenie: „prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, tylko żują pszczoły”. Jednak osy mają większe powodzenie ;)
Próbował Pan smażonych? Jestem ciekawa jak smakują
Próbowałem ale trudno opisać smak…
Ok :) a larwy szerszeni ? Tez mozna na surowo ? Sa sporo wieksze i wygladaja bardziej okazale. Tylko czy tez mozna konsumowac ?
mi się raz udało z szerszeniami, też były smaczne
Nie boi się pan, że trafi na larwy z rozwiniętym żądłem? Kusi mnie wizja usmazenia takich larw jakby sie trafilo, ale boje sie tych żądełek.
Wiele razy jadłem takie rozwinięte larwy ale nic nigdy mi się nie stało.
To już jednak wolę łowić ryby…
Przynajmniej nie użądlą ;)
Albo przejść na weganizm.
Witam serdecznie. Jestem oczarowana łąkami i na pewno natchną mnie przy pracach ogrodowych.
W pierwszym filmie ma Pan nie z osy a owady osowate dokładnie z klecanki.
Uwaga podobno w skali bólu to jedne z boleśniej kąsających – warto mieć to na uwadze podczas strącania gniazda.
Pozdrawiam