Nie dawno pisałem o pierwiosnkach bezłodygowych: http://lukaszluczaj.pl/pierwiosnek-bezlodygowy/ Zawsze kwitną długo. W tym roku pobiły jednak wszelkie rekordy – zakwitły ze śnieżyczkami, pod koniec lutego i wciąż kwitną, a jest 24 kwietnia! Wynika to chyba z tego, że cały czas było umiarkowanie zimno, nie latały pszczoły i nie miał kto ich jeszcze zapylać. No bo dlaczego kwitnąć 8 tygodni?
Przy okazji zdarzyła się rzecz niesamowita – trzy główne europejskie gatunki pierwiosnków kwitną dzisiaj u mnie w ten sam dzień. Pierwszy raz widzę taką sytuację! Pierwiosnek bezłodygowy kwitnie zwykle w marcu, wyniosły w pierwszej połowie kwietnia a lekarski w drugiej. A że się krzyżują, to się będzie działo! Może w ogrodzie pojawią się wreszcie jakieś mieszańce!
Na zdjęciu od lewej pierwiosnki ustawiłem w kolejności ich naturalnego kwitnienia: bezłodygowy (Primula vulgaris), wyniosły (P. elatior) i lekarski (P. officinalis = P. veris). Pierwiosnek wyniosły rośnie u nas prawie tylko w górach i na pogórzu. Lubi wilgotne gleby gliniaste – rośnie i na łąkach i w lasach. Szczególnie upodobał sobie stare sady, gdyż lubi rosnąć w półcieniu na trawnikach. Częste koszenie pierwiosnkom nie szkodzi, jeśli tylko pozwolimy im zakwitnąć i wydać kwiaty i owoce. Wystarczy więc oszczędzić im koszenia do końca maja, a potem można i co tydzień!. Potem wręcz w takiej pół-cienistej darni bardzo łatwo się obsiewają. Tymczasem pierwiosnek lekarski lubi gleby dobrze zdrenowane i bogate w węglan wapnia. Najłatwiej znaleźć go na suchych przydrożach i zboczach na glebach wapiennych lub bogatych w węglan wapnia żwirach i piaskach. Pierwiosnek lekarski zakwita późno: w II poł. kwietnia i w maju.
Wszystkie pierwiosnki to rośliny o słabych zdolnościach do migracji. Rozsiewają je mrówki i rosną powoli. Są więc gatunkami wskaźnikowymi bogatych gatunkowo lasów i łąk. Szanujmy je więc, tym bardziej, że pierwiosnek wyniosły i lekarski są pod częściową ochroną.