Niedawno pisałem o dzikich filmach jadalnych chorwackiego wybrzeża. Nagrałem też ostatnio dwa filmy je prezentujące.
W pierwszym przedstawiam, gdzie rosną w naturze.
W drugim przyrządzam marynowany koper morski przy użyciu prawie wyłącznie miejscowych przypraw zebranych w prawie tym samym miejscu: dzikiego fenkułu, szałwii, rozmarynu, liścia laurowego, dzikich porów i dzikiego cząbru. Takie nadmorskie pikle mogą być wspaniałym prezentem po powrocie znad Adriatyku. Marynatę można robić podobną do marynaty na grzyby marynowane. Do kopru morskiego jednak najlepiej pasuje ocet winny lub jabłkowy. Soli dajemy mniej niż do grzybów, bo koper morski jest słony z natury.
Przed laty moja koleżanka Ania przywiozła nowinkę kulinarną z Włoch – listki szałwii uduszone na maśle i podawała do pierogów. To było bardzo oryginalne! ktoś tutaj napisał, że dodał szałwii do jajecznicy, co wykorzystałam w moim poście. Warto od czasu do czasu ja lansować, jest oryginalna.
Koper włoski ma cudowny zapach, pewnie w chorwackim słońcu jeszcze mocniejszy.
http://naturalnie.pro/szalwia-nie-bodzie/