Czy maki mogą rosnąć na łące?

„Czy maki mogą rosnąć na łące?” – to jedno z najczęściej mi zadawanych pytań. Kochamy maki. Jedyne naprawdę czerwone i duże polne kwiaty. Ale są takie ulotne… Przeciętni ludzie nie wiedzą, że są jednoroczne. Większość roślin na łąkach kośnych i pastwiskach to kwiaty wieloletnie. Maki są światłolubne. Wyrastają na miejsach nagich, bez roślin. Aby wyrosły za rok, muszą się znowu obsiać z nasion. Ale znowu tylko, gdy ziemia jest naga bez roślin. Nie ma sensu wsiewanie ich w trawę. Albo nie wykiełkują, albo się nie przebiją.
Maki są też bardzo kapryśne. Mają drobne nasionka. Jeśli trafią na glebę żyzną i bogatą w węglan wapnia, z garści nasion możemy mieć tysiące roślin. Jeśli coś im nie podpasuje – będzie za sucho, za mokro, za ubogo, ale zbyt cieniście – nie wyrosną.
Oczywiście piszę o maku polnym (Papaver rhoeas), który jest dziką rośliną, kiedyś u nas masowo rosnącą w zbożu. Niestety opryski przeciwko roślinom dwuliściennym skutecznie go załatwiają. Na szcześćie ma bardzo długotrwały bank nasion. Nasiona mogą czekać nawet sto lat na dogodny do kiełkowania moment – gdy orka wydobędzie je na powierzchnię. Dlatego częstgo trafiają się w miejscach robót drogowych, albo po wojennych walkach – dlatego stały się w Anglii symbolem I wojny światowej, a u nas – Monte Cassino.
I oczywiście mak polny możemy legalnie siać i uprawiać. NIE MA MORFINY, NIE MA ZAKAZU JEGO UPRAWY. Uprawiać nie wolno tylko bez zezwoleń maku lekarskiego (Papaver somniferum) – większej rośliny o fioletowych płatkach. Ona także zdarza się w zbożu zdziczała i znam przypadki karania Bogu ducha winnych rolników, którym nagle takie maki wyrosły!
Oczywiście mak jest rośliną jadalną. W krajach śródziemnomorskich jada się gotowane sałaty z młodych liści maku (do kwitnienia). Mak polny lubi klimat śródziemnomorski – letnia susza wypala tam trawę i mak ma więcej otwartych luk do wzrostu.
Mak jest składnikiem mojej mieszanki Kwiaty Polne: http://luczaj.com/chwasty.htm