Dziurawiec jest jedną z najczęściej zbieranych roślin leczniczych w naszym kraju. Jak go zbierać pisałem tutaj rok temu:
Najpospolitszym i najczęściej używanym gatunkiem jest dziurawiec zwyczajny Hypericum perforatum. W przypływie euforii jednak często ludzie myślą, że wszystko co zebrali jest dziurawcem zwyczajnym, a mogą się grubo mylić.
W Polsce występuje bowiem kilka gatunków dziurawca i po kolei je omówię.
Dziurawiec zwyczajny Hypericum perforatum jest notowany na całym obszarze naszego kraju. Występuje najczęściej na suchych pastwiskach i ugorach, na skrajach lasów, a czasem nawet w prześwietlonych drzewostanach.
Najczęściej omyłkowo zbiera się zamiast dziurawca zwyczajnego dwa inne w miarę pospolite dziurawce podobnej wielkości: dziurawiec czteroboczny Hypericum maculatum i dziurawiec skrzydełkowaty Hypericum tetrapterum. Oba są notowane praktycznie w całej Polsce, choć ten drugi jest bardzo rzadki na Mazurach i na Podlasiu.
Najłatwiej odróżnić te trzy gatunki po przekroju łodygi (zobacz na schemat powyżej). Dz. zwyczajny ma łodygę w zasadzie obłą, jedynie z dwoma podłużnymi liniami. Dz. skrzydełkowaty ma bardzo wyraźne cztery skrzydełka w przekroju łodygi, a czteroboczny jest kwadratowy w przekroju, ale bez silnie zaznaczonych skrzydełek i ma liście z wyraźnymi plamkami. Oba z gatunków znajdziemy podobnie jak dz. zwyczajnego na łąkach i skrajach lasów, ale dz. czteroboczny ma większe wymaganie wilgotnościowe i rośnie raczej w miejscach wilgotnych, wręcz podmokłych.
W miarę częsty jest jeszcze dziurawiec rozesłany Hypericum humifusum ale jego trudno pomylić z w.w. gatunkami, gdyż jest to roślina dużo mniejsza, o krzaczastym pokroju. Rośnie głównie na wilgotnych i kwaśnych polach i ugorach.
A teraz parę gatunków rzadkich.
Ciekawy jest dziurawiec kosmaty Hypericum hirsutum spotykany na zrębach, polanach i prześwietleniach leśnych tylko na Śląsku i w Karpatach. Ma wyraźnie kosmatą łodygę.
W całym kraju gdzieniegdzie występuje dziurawiec skąpolistny Hypericum montanum. Natomiast gatunkiem niezwykle rzadkim jest dz. nadobny H. pulchrum notowany na Śląsku i koło Gdańska ora dz. wytworny Hypericum elegans z suchych muraw koło Zamościa. Te trzy w.w. gatunki mają brzeg liścia ozdobiony licznymi gruczołkami.
Czy należy się bać pomyłek? Tego że zebraliśmy nie ten dziurawiec co trzeba? Na szczęście nie. Oczywiście każdy z tych gatunków ma nieco inny skład chemiczny. Są to jednak podobne związki, lub te same związki ale w innych ilościach. Tak na przykład we wszystkich 9 gatunkach z Macedonii i Serbii (H. barbatum, H. hirsutum, H. linarioides, H. maculatum, H. olympicum, H. perforatum, H. richeri, H. rumeliacum and H. tetrapterum) znaleziono cztery najważniejsze badane związk lecznicze: hyperozyd, kwercetynę, hyperforynę i hyperycynę.
Smelcerovic, A. and Spiteller, M., 2006. Phytochemical analysis of nine Hypericum L. species from Serbia and the FYR Macedonia. Die Pharmazie-An International Journal of Pharmaceutical Sciences, 61(3), pp.251-252.
i
Smelcerovic, A., Verma, V., Spiteller, M., Ahmad, S.M., Puri, S.C. and Qazi, G.N., 2006. Phytochemical analysis and genetic characterization of six Hypericum species from Serbia. Phytochemistry, 67(2), pp.171-177.
W cytowanym artykule „Jak zbierać dziurawiec” pytał Pan o dane dotyczące zawartości związków czynnych w roślinie. Otóż kwiaty zawierają prawie o rząd wielkości większe ilości hyperycyny, niż liście:
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/003194229183708S
natomiast warto dodać, że zawartość tejże w liściach zmienia się też w okresie wegetacyjnym, osiągając maksimum w okresie letnim:
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0031942200004118
Właśnie kupiłem kilka dni temu susz z dziurawca i sobie popijam wieczorami. Osobiście bardzo lubię napary z ziół. Korzystam także z męczennicy i wrotyczu. Powoli nachodzi mnie ochota na samodzielne zbieranie ziół, tym bardziej fajnie, że natrafiłem na ten blog. O ile na spotkanie męczennicy oczywiście nadziei nie ma, ale wrotycz i dziurawiec myślę, że bez problemu znajdę na łąkach.
Jak to jest z dziurawcem? Znam dziurawiec i zbieram od dawna. Teraz jednak zebralam kwiat, ktory jest calkowicie podobny do dziurawca, kwiaty po zgnieceniu farbuja na czerwonawy kolor.. jednak na listkach nie moge dopatrzyc sie dziurek…
Czy to tez dziurawiec?
Witam serdecznie . No właśnie , ale jaki przejrzałem 8 gatunków i żaden mi nie pasuje . Mieszkam w UK I znalazłem w końcu poza miastem na leśnej polanie dziurawca , łodyga idealnie okrągła bez żadnych listewek , krawędzi , listki małe podłużne bez tzw dziurek , na łodydze w miejscach w których wyrastają liście czerwona obwódką co trochę przypomina bambus łodyga nie rozgałęziona . Tam rosną dwa gatunki drugi ma większe listki też bez ,, dziurek ” I są one bardziej unerwione